Żołnierz Legionów Piłsudskiego, prezes Związku Legionistów Polskich Oddziału Jaworzno. Odznaczony Krzyżem Legionowym i Krzyżem Niepodległości. Członek ruchu oporu w czasie okupacji hitlerowskiej.
Urodził się 3 marca 1894 r. w Jaworznie jako syn Stanisława i Marianny z domu Ziarko. Rodzice należeli do najstarszych chłopskich rodów, ojciec był właścicielem wielu parceli w centrum Jaworzna jako pozostałości po gospodarstwie rolnym swoich przodków. Prowadził sklep wyrobów mięsnych i wędlin, wódek i win, te ostatnie sprowadzał z Węgier. Był znanym i szanowanym obywatelem, wybieranym do jaworznickich władz samorządowych. Gościł u siebie księdza Stanisława Stojałowskiego, w czasie jego pobytów w Jaworznie. Należał do fundatorów jego pomnika, który istnieje do dzisiaj. Rodzinnie był powiązany z bojowcami Polskiej Partii Socjalistycznej (PPS), ponieważ jego szwagier, brat żony, Józef Ziarko pseudonim Czarny, pełnił funkcję komendanta PPS w Dąbrowie Górniczej. Bojowcami PPS byli również jego synowie: Władysław, Józef i Bolesław Ziarkowie. Wszyscy korzystali z pomocy krewnych, szwagrów i wujków, mieszkających w Jaworznie. Bojowcy i kurierzy PPS przekraczali nielegalnie granicę rosyjską koło Szczakowej i korzystali z kwater oraz pomocy rodzin Kolków i Ziarków.
W takich okolicznościach w 1907 r. przybył do Jaworzna również Józef Piłsudski: kiedy nielegalnie jechał do Krakowa, nocował w domu Kolków. Wtedy Stanisław Kolka miał 13 lat, pamiętał jednak, jak Piłsudski został odwieziony przez jego ojca do stacji kolejowej Ciężkowice, skąd przyszły marszałek odjechał pociągiem do Krakowa. W młodości Stanisław często spełniał rolę tzw. czujki, czyli obserwował teren koło domostwa lub szedł przodem, uprzedzając spotkanie z żandarmerią austriacką. Był sekcyjnym Polowej Drużyny „Sokoła”. 16 sierpnia 1914 r. wymaszerował do punktu zbornego w Sierszy, skąd wraz z innymi ochotnikami udał się do Krakowa. Został przyjęty do II Brygady Legionów Polskich i wyruszył na front pod dowództwem Józefa Hallera. W bitwie pod Mołotkowem, 25 października 1914 r., został ranny w nogę. W styczniu 1915 r., po leczeniu w szpitalu w Wiedniu i w Budapeszcie, powrócił do jednostki. Od tego momentu przeszedł wszystkie kolejne kampanie II Brygady, w ramach 2 Pułku Piechoty, 2 Batalionu i 8 Kompanii, w której służył od chwili wstąpienia do legionów. W 1916 r., w okresie kryzysu przysięgowego, był zaangażowany po stronie zwolenników Piłsudskiego, osobiście składał mu meldunek w jego mieszkaniu w Warszawie. Rozpoczął tym samym nielegalną służbę w Polskiej Organizacji Wojskowej (POW). W lipcu 1917 r. nastąpiły aresztowania opornych legionistów, w tej liczbie znalazł się również Stanisław Kolka, zatrzymany w czasie przewozu nielegalnych ulotek. Został osadzony w twierdzy Modlin, potem skierowany do obozu we wsi Dołżby koło Skolego. W tym miejscu odosobnienia przebywało około 300 legionistów, których nie skierowano do armii austriackiej jako politycznie podejrzanych. W lutym 1918 r. legioniści pojedynczo i grupami nielegalnie opuszczali miejsce uwięzienia. Stanisław Kolka znalazł się w grupie, która poprzez Węgry wędrowała do kraju. Przemieszczali się głównie pociągami, dzięki pomocy polskich kolejarzy. Od Bogumina, na ówczesnej granicy czesko-galicyjskiej, grupa ponad 200 legionistów pod kierownictwem Stanisława Kolki, skierowała się do Oświęcimia, Libiąża, skąd przeszła pieszo przez las do Jelenia i do Jaworzna.
Na miejscu utworzono specjalny komitet obywatelski, który umożliwiał legionistom zdobycie dokumentów niezbędnych do powrotu w rodzinne strony. Nie wszyscy jednak mogli zrealizować zamierzenia. Legioniści pracowali nielegalnie w jaworznickich zakładach, ponieważ formalnie byli dezerterami z armii austriackiej, ukrywali się zatem do zakończenia wojny. W sierpniu 1918 r. zdarzyła się spektakularna akcja: austriacka żandarmeria wojskowa wybierała się do Jaworzna i w związku z tym zorganizowano wówczas w podziemiach kopalni kryjówkę dla kilkudziesięciu byłych legionistów. Na upadowej Sacher przygotowano prycze, lampy i potrzebne sprzęty. Polscy wiarusi ukrywali się tam przez tydzień, a kiedy minęło zagrożenie, wyszli z podziemia. Zorganizowanie takiej akcji wymagało zaangażowania wielu sił i środków, brał w tym udział burmistrz Franciszek Racek oraz dyrekcja i kadra sztygarska jaworznickiej spółki węglowej na czele z inspektorem Hugonem Kowarzykiem. Dużą rolę również odegrała rodzina Ignacego Mościckiego, późniejszego prezydenta RP, która mieszkała przy fabryce Azot, w wynajmowanym domu na Starej Hucie. Tam ukrywali się również legioniści: synowie Ignacego Mościckiego, Józef i Franciszek oraz dr Tadeusz Zwisłocki i inż. Novotny. Z początkiem listopada 1918 r. nastąpił upadek austriackiego cesarstwa, legioniści mogli udać się w swoje rodzinne strony lub ochotniczo wstąpić do Wojska Polskiego.
Stanisław Kolka wziął udział w powstaniu śląskim. Potem, w 1920 r., zgłosił się ochotniczo do Wojska Polskiego i walczył na froncie wołyńskim. Po powrocie z wojny, w 1921 r., został prezesem Związku Legionistów Polskich (ZLP) Oddziału w Jaworznie. Aktywnie działał na rzecz środowiska legionistów w ramach powiatu Chrzanów, organizował dla nich pomoc materialną. W marcu 1926 r. delegacja jaworznickiego oddziału ZLP w osobach dr Tadeusza Zwisłockiego i Stanisława Kolki złożyła wizytę Piłsudskiemu w Sulejówku. Podarowali mu ozdobny kilofek górniczy oraz list z podpisami wszystkich jaworznickich legionistów, wiernych żołnierzy marszałka. Wizyta odbywała się w obecności rodziny marszałka, żony i córek. W takich okolicznościach Piłsudski opowiadał o swoim pobycie w Jaworznie, w domu Kolków. W 1927 r. Stanisław Kolka brał udział w oficjalnej delegacji Zarządu Głównego ZLP, którą Józef Piłsudski przyjmował w Belwederze. Korzystając ze sposobności, zaprosił marszałka na uroczystość poświęcenia sztandaru ZLP do Jaworzna. Natomiast marszałek, zwracając się bezpośrednio do Kolki, wspomniał jaworznicki epizod i przypomniał, że był wtedy znany jako Ziuk. Niestety osobista wizyta marszałka nie była wtedy możliwa, w zastępstwie marszałka delegowany został do Jaworzna prezydent Ignacy Mościcki.
W dniu 26 lutego 1928 r. do marszałka Piłsudskiego wybrała się delegacja jaworznickich górników, wielu z nich było legionistami, na czele ze Stanisławem Kolką. Przybyli do Warszawy w galowych mundurach górniczych, rozmowa trwała półtorej godziny, chodziło o sprawy bytowe górników. Marszałek zapewnił, że ustawa emerytalna dla górników zostanie uchwalona. Wizyta była obszernie relacjonowana przez prasę, pochodzi z niej zdjęcie delegacji z Piłsudskim na tle Belwederu1.
Stanisław Kolka otrzymał odznaczenia: Krzyż Walecznych, Krzyż Legionowy, Górnośląską Wstęga Waleczności I klasy, Medal Dziesięciolecia, Krzyż Niepodległości srebrny. W latach 30. XX wieku Kolka pracował poza Jaworznem, był kierownikiem Wolnego Składu Soli w Żywcu, od stycznia 1936 r. do czerwca 1938 r. kierownikiem hurtowni spirytusu w Kielcach. W 1936 r. założył spółkę: Komunikacja Autobusowa na linii Kraków – Chrzanów – Oświęcim.
W okresie okupacji hitlerowskiej, zaangażowany od początku w ruchu oporu, został aresztowany 20 maja 1940 r., w czasie hitlerowskiej akcji specjalnej (Sonderaktion A-B). Osadzony został w obozie koncentracyjnym w Dachau, potem Sachsenhausen i Oranienburg. W wyniku starań rodziny, został zwolniony jesienią 1940 r., z zakazem przebywania na terenie Rzeszy Niemieckiej. Musiał więc opuścić Jaworzno, które należało do tzw. wschodnich terenów przyłączonych do Rzeszy. Przebywał wtedy w Krakowie, pracował między innymi w kopalni Krystyna koło Tenczynka. Dwukrotnie uniknął ponownego aresztowania. Z końcem listopada 1944 r. w czasie tajnej matury w jego mieszkaniu, został aresztowany i osadzony w więzieniu krakowskim przy ul. Montelupich. Przeszedł ciężkie śledztwo i tortury, dnia 18 stycznia 1945 r. szczęśliwie powrócił do domu.
Jak tylko było to możliwe, na początku lutego 1945 r. pieszo udał się do Jaworzna. Na Rogatce spotkał kolegę legionistę, który na jego radosne powitanie, odpowiedział: i tak was wszystkich legionistów s… synów powywieszamy!. Ten kolega zdążył już zmienić orientację polityczną, podobno zapisał się do Polskiej Partii Robotniczej (PPR). Odmiennie było ze Stanisławem, który prześladowany jako były legionista, nie mógł otrzymać zatrudnienia w Jaworznie. Pracował więc w Raciborzu i Rokitnicy, okresowo zajmował się handlem. Osiadł wreszcie w Krzeszowicach jako zaopatrzeniowiec w zakładach „Ceramika”, gdzie dotrwał do emerytury. Zmarł 26 grudnia 1974 r. w krakowskim szpitalu.
Był wspaniałym człowiekiem, stuprocentowym patriotą, wspaniałym ojcem bez reszty oddanym rodzinie. Mimo zadziornej natury w młodości, był człowiekiem o gołębim sercu. Mimo krzywd, jakich doznał od ludzi, starał się ich zrozumieć i usprawiedliwić. Takim był do końca swojego trudnego życia. Tak podsumował jego życie syn Władysław Kolka.
- Po wojnie w wielu publikacjach zdjęcie to podpisywano, jako delegacja górników Górnego Śląska, co jest błędem. Zob. B. Drongh-Cieszyński, , O podkradaniu historii, Jaworznicki Sokół, 2008 nr 10 s. 20-21
Bibliografia:
St. Kolka, Wspomnienia, maszynopis na prawach rękopisu, w posiadaniu Muzeum Miasta Jaworzna; Żołnierze Niepodległości, muzeumpilsudski.pl (dostęp: 12.10.2015, 20.05.2020); Kolka Stanisław, zolnierze-niepodległosci.pl/żołnierz/198759/ (dostęp: 10.06.2021).;B. Drongh-Cieszyński, O podkradaniu historii, „Jaworznicki Sokół” 2008, nr 10, s. 20-21; Z. Żak, Jaworzniccy legioniści, [w:] „Co tydzień” 2001, nr 29, s. 17; nr 30, s. 17. ; Muzeum Miasta Jaworzna, S. Kolka, Wspomnienia, Maszynopis na prawach rękopisu; Miejska Biblioteka Publiczna (dalej: MBP), Spis członków [Związku Legionistów Polskich Oddziału Jaworzno], skan dokumentu; MBP, Spis zapłaconych wkładek, skan dokumentu; MBP, Zawiadamiamy, że dnia 30/VIII. 1936 zostało zawiązane Koło 2p.p. Leg. Pol. Oddział w Jaworznie, skan pisma; Centralne Archiwum Wojskowe, Kolekcja Akt Personalnych i Odznaczeniowych, sygn. 09.01.1932, KN.
Maria Leś-Runicka


