Specjalista górnik z Saksonii, członek departamentu górniczego tzw. Wydziału Gór Mineralnych, kierownik pierwszej polskiej kopalni węgla w Szczakowej w latach 1766-1767.
Nie znamy danych personalnych. Wiadomo tylko, że w październiku 1765 r., król Stanisław August ściągnął z zagranicy, głównie z Saksonii, fachowców górniczych. Między nimi był niejaki August Hans Knoblauch, którego wysłano do Doliny Kościeliskiej, pod górę Ornak, w starostwie Nowy Targ. Powierzono mu kierownictwo robót nad wznowieniem wydobycia srebronośnej rudy miedzi. Dostawy kruszców były niezmiernie ważne dla państwowej mennicy, którą właśnie niedawno otwarto w Warszawie. Ale król dążył do uzyskania pełnego rozeznania w zakresie bogactw naturalnych i polecił podejmowanie szerokich poszukiwań geologicznych. Między innymi polecono wykonać badania górnicze w okolicy Szczakowej i na terenie królewskiego starostwa w Będzinie, ponieważ istniały przekazy na temat tutejszych pokładów węglowych.
August Knoblauch uzyskał stanowisko inspektora i wysłano go do Szczakowej w grudniu 1766 r. Donosił wtedy, że robota w kopaniu węgli niemal we dwoje się przysporzyła, a w zakresie transportu obiecywał, że zostanie wykorzystana zimowa aura do przewiezienia węgla sankami na brzeg Przemszy do Jelenia, aby za rozpuszczeniem lodów do Krakowa spławione były. Bieżąca eksploatacja przebiegała bez większych kłopotów, kopalnia posiadała odpowiednie zasoby i mogła osiągnąć bardzo dobre wyniki. Załoga robotnicza wynosiła maksymalnie od 6 do 8 osób, nie licząc pomocników potrzebnych do odstawy i transportu urobku. Nadzór sprawował jeden sztygar, zatrudniano również jednego cieślę do roboty przy drewnianej obudowie wyrobisk górniczych. Wydobyty węgiel dostarczano furmankami do Jelenia, na brzeg Przemszy, skąd go można było spławiać galarami do Krakowa i dalej rzeką Wisłą.
Zdaniem Knoblaucha, liczbę zatrudnionych można było zwiększyć z 6 do 60 osób, i tym samym odpowiednio zwielokrotnić wydobycie. Problem polegał na zorganizowaniu zbytu, kopalnia nie miała stałych odbiorców i na razie urobek magazynowano na hałdzie obok kopalni oraz w Jeleniu, na brzegu Przemszy. Knoblauch proponował stworzenie sieci terenowych składów węglowych, przy działających komorach celnych. W ten sposób węgiel byłby dostępny na terenie całego kraju. Poza tym należało zwiększyć wysiłki w zakresie promocji, drukować ulotki informacyjne dla zwiększenia liczby chętnych do zakupu węgla kamiennego. Nie rozwiązano jednak tego problemu i pierwszą polską kopalnię węgla kamiennego w Szczakowej trzeba było zamknąć. Wydobycie miało miejsce przez okres siedmiu miesięcy: między kwietniem a lipcem 1766 r. oraz styczniem a kwietniem 1767 r. Łącznie wydobyto około 2,5 tys. korców, z czego sprzedano tylko 627 korców. Pierwsze uruchomienie polskiej kopalni węgla kamiennego nie było udanym przedsięwzięciem ekonomicznym.
Knoblauch był fachowcem bardzo dobrze opłacanym przez króla, pobierał roczną pensję w wysokości 4 tys. złp. Po zakończeniu pracy w Szczakowej został wysłany na Litwę, gdzie od 1771 r. realizowano królewski program badań geologicznych. Nazwisko Augusta Hansa Knoblaucha znajdowało się na liście płac króla Stanisława Poniatowskiego do końca jego panowania. Nie znane są jego późniejsze losy.
Bibliografia:
T. Korzon, Wewnętrzne dzieje Polski za Stanisława Augusta, t. 2, Warszawa 1897, s. 238.; J. Szczepański, Modernizacja górnictwa i hutnictwa w Królestwie Polskim w I połowie XIX w Rola specjalistów brytyjskich i niemieckich, Kielce 1997, s. 192; M. Leś-Runicka, Historia Jaworzna do 1795 r., Jaworzno 2011, s. 120-133.; eadem, Kopalnia Węgla Kamiennego Mariola. Szczakowa – kolebka polskiego górnictwa węglowego, Jaworzno 2011, s. 8-14.
Maria Leś-Runicka


